6 sierpnia znowu ruszyła Spadzista. Właściwie
J
zaczął prace na stanowisku już tydzień wcześniej, ale oficjalny termin
rozpoczęcia badań to właśnie poniedziałek 6 sierpnia. Muszę przyznać, że
w tym roku mamy bardzo bogaty „program” wykopalisk. Oprócz dokończenia
zeszłorocznych prac na obszarze C2
J planuje otworzyć
wykop pomiędzy obszarami E i F oraz odsłonić profile wszystkich
pozostałych rejonów stanowiska tj. B+B1, C3 i D w celu przeprowadzenia
weryfikacyjnych badań geologicznych.
Zanim jednak napiszę więcej o badaniach na Spadzistej muszę choć w
skrócie opisać nasze wykopaliska pod Sandomierzem i w Łutowcu.
Pierwsze, mgliste jeszcze plany dotyczące poszukiwania stanowisk pod
Sandomierzem pojawiły się już na początku zeszłego roku, w pewien mroźny
lutowy wieczór. Później była jeszcze wizyta na zaprzyjaźnionym
stanowisku w Klementowicach połączona z wielkim malinowym obżarstwem. I z
krótką acz bolesną w skutkach wycieczką do położonej w pobliskich
Łopatkach cegielni, która wprawdzie nie przyniosła oczekiwanych
rezultatów, ucieszyła natomiast miejscowe komary. Pozwoliła też
doprecyzować cel naszych poszukiwań, którym odtąd stały się stare
cegielnie i naturalne skarpy lessowe.
Na początku tego roku, zaopatrzeni w listę kilku potencjalnych
stanowisk po raz kolejny udaliśmy się do Sandomierza, gdzie z miejscowym
konserwatorem zrobiliśmy mały objazd po wybranych lokalizacjach. W ten
sposób udało się wytypować kilka najbardziej obiecujących miejsc.
Ostatecznie nasz wybór padł na dwie cegielnie: w Złotej i w Podgórzu.
Oba miejsca wydawały się bardzo atrakcyjne – w Złotej w trakcie
podcinania stoku cegielni znaleziono żebro mamuta, natomiast w Podgórzu,
jeśli wierzyć sporządzonemu jeszcze w latach 50-tych opisowi profilu
geologicznego, natrafiono zarówno na szczątki fauny, jak i krzemienie i
to w trzech różnych poziomach kulturowych. I w zasadzie to wszystko co
można powiedzieć o tych stanowiskach. Nasze badania przeprowadzone na
miejscu w najmniejszym nawet stopniu nie zrekompensowały włożonego w nie
wysiłku, a mówiąc wprost – narobiliśmy się jak dzikie osły i nic z tego
nie wyszło. Ostatnia nadzieja w geologach, którzy zainteresowali się
odkrywką w Złotej – może chociaż oni coś wycisną z tego profilu. Nam
szkoda zwłaszcza stanowiska w Pdgórzu, niestety wskazówki dotyczące
lokalizacji tej odkrywki są bardzo ogólne i dzisiaj, po blisko 60 latach
od tamtych badań nie sposób dokładnie zlokalizować tego miejsca. Może w
przyszłym roku pójdzie nam lepiej i będziemy mieć więcej szczęścia :-).
Poniżej kilka fotografii z naszych badań w Złotej i w Podgórzu.
.jpg) |
Widok ogólny na cegielnię w Złotej |
.jpg) |
Najtrudniejsze są początki... |
.jpg) |
...potem już jakoś idzie ;-) |
.jpg) |
Pierwszy dzień i jeszcze wszyscy pełni nadziei.... |
.jpg) |
W 35 - stopniowym upale less wysychał w błyskawicznym tempie (my też) |
.jpg) |
Powoli finiszujemy, a rzekomych kości jakoś nie widać |
.jpg) |
No co? Każdy ma jakieś hobby...ja lubię sobie podłubać w lessie ;-) |
.jpg) |
Profil w całej okazałości |
 |
Na 11 metrach dokopaliśmy się do gleby eemskiej - tu już na pewno nie będzie górnego paleolitu... |
 |
W przerwie, gdzieś w morelowym sadzie -niestety to był czerwiec :-( |
.jpg) |
A tu już Podgórze |
.jpg) |
Pierwszy sztych pod czujnym okiem właściciela cegielni |
.jpg) |
Może tym razem będziemy mieć więcej szczęścia... |
.jpg) |
Doczyszczanie profilu |
.jpg) |
Panorama z Zawichostem w tle |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz