Pora na wpis o naszych badaniach na Spadzistej. W tym roku wykopaliska
zaplanowaliśmy na sierpień i była to bardzo dobra decyzja. Pogoda
dopisała, przez deszcz straciliśmy tylko 1 dzień pracy. Właściwie udało
się nam zrealizować większość z zaplanowanych zadań. A trzeba dodać, że w
tym roku mieliśmy naprawdę ambitne plany. Po pierwsze musieliśmy
dokończyć zeszłoroczne badania na obszarze C2, gdzie zostało 6m2 do
dokopania, po drugie odsłonić dla geologów profile glebowe na kilku
przebadanych do tej pory obszarach - tj: B+B1, C2, D, E i F. No i przede
wszystkim przeprowadzić badania weryfikacyjne na obszarze E i F.
Chodziło przede wszystkim o zweryfikowanie danych dotyczących szczątków
pieśca (lisa polarnego).
Nasz wykop założyliśmy dokładnie pomiędzy obszarem E i F. Pierwotnie
chcieliśmy przebadać 24 m2, niestety z przyczyn obiektywnych udało się
wyeksplorować tylko 18 m2. Za to cały sedyment został przesiany i
przepłukany, co pozwoliło zweryfikować dotychczasowe ustalenia odnośnie
frekwencji poszczególnych części szkieletu znajdowanych tu lisów
polarnych. No i wyszło, że na stanowisku są obecne wszystkie kategorie
szczątków kostnych, łącznie z kośćmi śródstopia/śródręcza i paliczkami.
Po raz kolejny okazało się, że zastosowana metoda badawcza w dużym stopniu determinuje późniejsze wyniki.
Uwaga ta odnosi się też do materiału krzemiennego z obu tych obszarów,
który mimo licznych prób do tej pory nie doczekał się rzetelnego
opracowania. Powstają wprawdzie nowe prace (ostania chyba niecałe 2 lata
temu), ale ich poziom merytoryczny pozostawia baaaardzo wiele do życzenia. Zadziwiające też, że nikomu do tej pory nie wpadło do głowy*,
żeby spróbować poskładać zabytki krzemienne, zarówno w obrębie
wydzielonych obszarów, jak i pomiędzy nimi. Przecież Spadzista E i F są
oddalone od siebie o 6 metrów - nie jest możliwe, żeby nic się nie
składało! Tym bardziej, że z naszego wykopu już mamy kilkadziesiąt
składanek, w tym mój ulubiony rdzeń "Frankenstein" złożony z kilkunastu
fragmentów termicznych.
To są na razie bardzo wstępne wyniki. Na dokładniejszą analizę
materiały te będą musiały jeszcze trochę poczekać. Najpierw musimy się
zająć obszarem C2, a potem Jaksicami. Tym bardziej, że oba te stanowiska
mają być zaprezentowane na przyszłorocznej konferencji
archeologiczno-paleontologicznej w Krakowie.
O samej konferencji napiszę, jak będę znała więcej szczegółów. Na
dzisiaj wiadomo, że odbędzie się w 45 rocznicę rozpoczęcia badań na
Spadzistej czyli w czerwcu przyszłego roku.
To miał być nasz ostatni sezon na Spadzistej jednak w związku ze
wspomnianą konferencją pojawił się pomysł, żeby odsłonić fragment
obszaru B i B1 z nagromadzeniem kości mamutów. No bo pewnie w programie
będzie wycieczka na stanowisko. A tu same chaszcze i krzaki.
Ale to już na pewno ostatni raz ;-).
* albo się nie chciało
Na koniec tradycyjnie już kilka fotografii, po więcej zapraszam tutaj
 |
Widok ogólny na nasz wykop |
 |
Plany stanowiska sobie a rzeczywistość sobie - trochę musieliśmy przeorientować nasz wykop |
 |
Pogoda dopisała, zabytki również :-) |
 |
Typowy dzień z życia wykopu |
 |
Nie ma to jak być Kierownikiem ;-) |
 |
Doczyszczanie do zdjęć |
 |
A to proszę państwa jest wilk, a właściwie jego żuchwa |
 |
To tylko niewielka część sedymentu w oczekiwaniu na miejsce przeznaczenia - czyli brzeg Wisły |
 |
Choć czasami bycie Kierownikiem wcale nie zwalnia od ciężkiej pracy... |
 |
Profil gotowy do zadokumentowania |
 |
Czymś trzeba było uzupełnić wywiezioną ziemię... |
 |
A tu widok na Kraków ze stanowiska |