sobota, 20 października 2012

Spadzista E1 – w tym sezonie na wybiegach królują futra z lisa polarnego. Mamucich skór nikt już nie nosi!

     Pora na wpis o naszych badaniach na Spadzistej. W tym roku wykopaliska zaplanowaliśmy na sierpień i była to bardzo dobra decyzja. Pogoda dopisała, przez deszcz straciliśmy tylko 1 dzień pracy. Właściwie udało się nam zrealizować większość z zaplanowanych zadań. A trzeba dodać, że w tym roku mieliśmy naprawdę ambitne plany. Po pierwsze musieliśmy dokończyć zeszłoroczne badania na obszarze C2, gdzie zostało 6m2 do dokopania, po drugie  odsłonić dla geologów profile glebowe na kilku przebadanych do tej pory obszarach - tj: B+B1, C2, D, E i F. No i przede wszystkim przeprowadzić badania weryfikacyjne na obszarze E i F. Chodziło przede wszystkim o zweryfikowanie danych dotyczących szczątków pieśca (lisa polarnego).

     Nasz wykop założyliśmy dokładnie pomiędzy obszarem E i F. Pierwotnie chcieliśmy przebadać 24 m2, niestety z przyczyn obiektywnych udało się wyeksplorować tylko 18 m2. Za to cały sedyment został przesiany i przepłukany, co pozwoliło zweryfikować dotychczasowe ustalenia odnośnie frekwencji poszczególnych części szkieletu znajdowanych tu lisów polarnych. No i wyszło, że na stanowisku są obecne wszystkie kategorie szczątków kostnych, łącznie z kośćmi śródstopia/śródręcza  i paliczkami.

    Po raz kolejny okazało się, że zastosowana metoda badawcza w dużym stopniu determinuje późniejsze wyniki.

     Uwaga ta odnosi się też do materiału krzemiennego z obu tych obszarów, który mimo licznych prób do tej pory nie doczekał się rzetelnego opracowania. Powstają wprawdzie nowe prace (ostania chyba niecałe 2 lata temu), ale ich poziom merytoryczny pozostawia baaaardzo wiele do życzenia. Zadziwiające też, że nikomu do tej pory nie wpadło do głowy*, żeby spróbować poskładać zabytki krzemienne, zarówno w obrębie wydzielonych obszarów, jak i pomiędzy nimi. Przecież Spadzista E i F są oddalone od siebie o 6 metrów - nie jest możliwe, żeby nic się nie składało! Tym bardziej, że  z naszego wykopu już mamy kilkadziesiąt składanek, w tym mój ulubiony rdzeń "Frankenstein" złożony z kilkunastu fragmentów termicznych.

     To są na razie bardzo wstępne wyniki. Na dokładniejszą analizę materiały te będą musiały jeszcze trochę poczekać. Najpierw musimy się zająć obszarem C2, a potem Jaksicami. Tym bardziej, że oba te stanowiska mają być zaprezentowane na przyszłorocznej konferencji archeologiczno-paleontologicznej w Krakowie.

    O samej konferencji napiszę, jak będę znała więcej szczegółów. Na dzisiaj wiadomo, że odbędzie się w 45 rocznicę rozpoczęcia badań na Spadzistej czyli w czerwcu przyszłego roku.

     To miał być nasz ostatni sezon na Spadzistej jednak w związku ze wspomnianą konferencją pojawił się pomysł, żeby odsłonić fragment obszaru B i B1 z nagromadzeniem kości mamutów. No bo pewnie w programie będzie wycieczka na stanowisko. A tu same chaszcze i krzaki.

     Ale to już na pewno ostatni raz ;-).

* albo się nie chciało

 

Na koniec tradycyjnie już kilka fotografii, po więcej zapraszam tutaj
 
Widok ogólny na nasz wykop


Plany stanowiska sobie a rzeczywistość sobie - trochę musieliśmy przeorientować nasz wykop


Pogoda dopisała, zabytki również :-)


Typowy dzień z życia wykopu








Nie ma to jak być Kierownikiem ;-)
 
 
Doczyszczanie do zdjęć


A to proszę państwa jest wilk, a właściwie jego żuchwa


To tylko niewielka część sedymentu w oczekiwaniu na miejsce przeznaczenia - czyli brzeg Wisły


Choć czasami bycie Kierownikiem wcale nie zwalnia od ciężkiej pracy...


Profil gotowy do zadokumentowania


Czymś trzeba było uzupełnić wywiezioną ziemię...


A tu widok na Kraków ze stanowiska

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz