piątek, 28 października 2011

Sympozjum speleologiczne w Ojcowie – foto-relacja

Już tydzień minął od sympozjum speleologicznego w Ojcowie, a ja dopiero dzisiaj mam chwilę, żeby coś o tym wydarzeniu napisać. Właściwie to nie powinnam mieć tego czasu bo czekają pudła z ceramiką do rysowania, cała podłoga w pokoju zawalona jest krzemieniami ze Spadzistej, pod biurkiem piętrzy się stos dokumentacji terenowej z Modlniczki do poprawienia, że nie wspomnę o dwóch pierścionkach, które nie mogą się doczekać sesji fotograficznej :-(.

No ale miało być o Ojcowie, w którym już na dobre rozgościła się jesień. Nasz pobyt rozpoczęliśmy od wysłuchania wykładów P i M pod Jaskinią Ciemną.

Gwoli ścisłości, to wykłady te były jedynym punktem sesji terenowej, w którym braliśmy udział. Podczas, gdy cała grupa uczestników sympozjum udała się do następnego punktu przewidzianego w programie (była to bodajże Góra Koronna) my wraz ze spotkanymi paleontologami z Wrocławia oddaliliśmy się w przeciwnym kierunku, żeby uczcić to jakże fortunne spotkanie ;-). Przy czym ze względu na fakt, że J był kierowcą, P miał po południu wygłosić referat, a ja nie piję (raczej ;-)), to czcili głównie Wrocławiacy.

Po wspólnym obiedzie udaliśmy się na sesję referatową, gdzie P miał wykład m.in o Jaskini Borsuka (nie wiem, czy tylko ja miałam takie wrażenie, ale przy slajdzie z naszyjnikiem sala westchnęła). Nas oczywiście interesowały głównie referaty z dziedziny archeologii, ale tym razem przykładnie zostaliśmy do końca sesji z uwagą wysłuchując wykładów o skoczogonkach, prosionkach tudzież nockach łydkowłosych  ;-)

Ech, zostały tylko wspomnienia i kilka fotografii...

Pozostaje czekać na kolejny jubileusz parku.