czwartek, 11 sierpnia 2011

Jaskinia Żarska

     Jeszcze nie zatarły się wspomnienia ze Spadzistej, a my już jesteśmy na półmetku wykopalisk w Jaskini Żarskiej. Jak na razie z wyników tych badań zadowolony jest tylko M - w warstwie holoceńskiej wychodzi sporo ceramiki średniowiecznej. Pocieszające jest to, że zeszliśmy dopiero ok. 80 cm i jest nadzieja, że głębiej trafimy w końcu na paleolit. W tym sezonie postawiliśmy sobie za cel rozpoznanie sytuacji stratygraficznej na tarasie przed jaskinią. I chyba udało się nam "wstrzelić" prawie dokładnie w wykop Ossowskiego z 1879r. Ach ta XIX-wieczna nonszalancja w prowadzeniu dokumentacji. Po co zaznaczać na planie jakiś wykop skoro nic ciekawego w nim nie było? W swoim sprawozdaniu nie raczył oczywiście wspomnieć, że oprócz przekopania wnętrza jaskini kopał również na tarasie przed.
     Oczywiście zrobiliśmy też małe rozpoznanie wewnątrz jaskini. I tu niestety natrafiliśmy na wielkie hałdy - pozostałość nie tylko po pseudo badaniach Ossowsskiego, ale także po działalności różnej maści tzw. "speleologów", którzy dosłownie przeryli się przez nawarstwienia holoceńskie, niszcząc całą stratygrafię. Krótki przegląd pozostawionych przez nich hałd zaowocował znalezieniem kilkudziesięciu fragmentów ceramiki neolitycznej (pp badeńskiej), średniowiecznej (w tym  duże fragmenty wylewów), licznymi szczątkami fauny i  pojedynczymi kośćmi ludzkimi - kręg i paliczek.

Pytanie, czy owi "speleolodzy" nie przekopali się przez jakiś pochówek?
     Szczerze mówiąc już od jakiegoś czasu docierały do nas informacje o nielegalnych wykopaliskach w tej jaskini. Na miejscu niestety doniesienia te okazały się prawdą. Cóż, jak widać "kopać" każdy może nawet jeśli jest to ścisły rezerwat i tego typu badania wymagają specjalnego pozwolenia...
Tyle na dziś. Jutro dodam zdjęcia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz