Stanowisko
położone jest 30 km na wschód od Krakowa, na niewielkim cyplu lessowym
wznoszącym się około 10 metrów ponad obecny poziom rzeki Raby (203 m.
n.p.m.). Znajduje się ono na styku dwóch jednostek geograficznych:
Kotliny Sandomierskiej oraz Przedgórza Karpackiego.
Zabytki
górnopaleolityczne zalegały na powierzchni ponad 4 arów, na głębokości
ok 130 cm. Artefakty tworzyły niewielkie skupienia - tzw.
krzemienice. Powstały one w trakcie eksploatacji surowca kamiennego.
Łącznie
znaleziono w Targowisku ponad 4 tys. zabytków krzemiennych. W tym 37
rdzeni i 69 narzędzi. Oprócz tego znaleziono tu bardzo liczne odłupki i
wióry, a także drobne łuski. Większość zabytków wykonana została z
narzutowego krzemienia kredowego, mniej licznie reprezentowany jest
krzemień czekoladowy. Co ciekawe, w morenach znajdujących się w
pobliskiej Puszczy Niepołomickie znaleźliśmy z J
naturalne konkrecje obu tych surowców. Tak więc "nasi" łowcy nie
musieli daleko szukać surowca ;-). Oprócz krzemienia do produkcji
narzędzi użyto również radiolarytu, no i oczywiście obsydianu. Wszystkie
znalezione zabytki obsydianowe pochodzą pp z jednej dużej bryły, którą
przyniesiono na stanowisko w całości i dopiero tutaj rozłupano. Przy
okazji muszę przyznać, że pierwszy raz składałam obsydian i było to
całkiem fajne doświadczenie :-)!
![]() |
Obsydiany |
Wśród narzędzi najliczniejszą grupę stanowią drapacze, w tym kilka okazów bardzo mocno zużytych.
Oprócz
krzemienic w obrębie wykopu udało się uchwycić pozostałości 5 ognisk.
Tworzą one owalne skupienia węgli drzewnych o miąższości 1 - 2 cm,
których średnica nie przekraczała 1,5 metra.
W pobliżu palenisk znaleźliśmy także pojedyncze zęby oraz fragmenty łuków zębowych zwierząt stepotundrowych - konia (Equus sp.) i renifera (Rangifer tarandus).
![]() |
Szczątki fauny |
Odkryte
szczątki dobrze nawiązują do fauny znanej z innych otwartych stanowisk
położonych na północ od Karpat, zasiedlonych po maximum zlodowacenia –
jak choćby stanowiska w Wilczycach czy Dzierżysławiu, gdzie wyraźnie
zaznacza się obecność szczątków konia, nieco rzadziej renifera.
Ze
względu na charakter znalezionych tu artefaktów i szczątków zwierzęcych
Targowisko 10 można uznać za przykład stanowiska w typie butchering site, na którym obok działalności związanej z obróbką surowca kamiennego dokonywano obróbki tusz zwierząt upolowanych w okolicy.
I
tylko przynależność kulturowa tego stanowiska wciąż pozostaje
tajemnicą. Z jednej strony bowiem inwentarz narzędziowy (tylczaki i
krótkie drapacze) nawiązuje do tradycji epigraweckich, z drugiej jednak
strony rdzenie i cały proces technologiczny bliższe są raczej kulturze
magdaleńskiej. Niestety kwestii tej nie rozstrzygają nawet uzyskane daty
C14.
Materiały
te widziało kilku rodzimych i zagranicznych "archeologów-paleoliciarzy"
i muszę przyznać, że wśród nich też nie było zgody co do
przynależności kulturowej tego zespołu.
Musimy
pogodzić się z tym, że nasza wiedza o pradziejach jest bardzo
"dziurawa", a nasze podziały chronologiczno-kulturowe mogą mieć niewiele
wspólnego z dawno minioną rzeczywistością.
...
A w poniedziałek zaczynamy nowy sezon wykopaliskowy!!! Ale o szczegółach opowiem już w następnym wpisie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz