czwartek, 19 września 2013

To już jesień - choć w kalendarzu ciągle lato....

   Ależ ten czas umyka. Kiedy pisałam o Jaksicach, jeszcze lato trwało w najlepsze, sezon wykopaliskowy się rozkręcał, a jesień była wizją mglistą i odległą. A tu proszę, ani się człowiek  obejrzał, a tu już wrzesień i już coś spadło (temperatura), coś sypnęło (śnieg), coś odleciało (bociany) i w ogóle czuć w powietrzu nadchodzącą dżdżystość.
    Sierpień upłynął pod znakiem wykopalisk w Łutowcu. Połączone siły wrocławsko-krakowskie rozpoczęły 3 sezon badań. Niestety ja mogłam w nich uczestniczyć tylko duchem, gdyż ciało  musiało się pilnie udać do Konstancina na intensywną rehabilitację.
     W związku z tym opisując postęp prac musiałam całkowicie zdać się na J i na jego relacje z terenu.  Dlatego też wpis jest nieco krótki i oschły bowiem J nie należy do rozmówców zbyt wylewnych i raczej nie grzeszy krasomówstwem ;-. Można wręcz rzec, że dawkuje informacje w ilościach i z precyzją iście aptekarską.
     Również w kwestii tzw. "zdjęć z życia wykopu" musiałam prosić o pomoc "obcych" ludzi   bo własny mąż ma dziwnie niechętny stosunek do fotografowania (w tym miejscu wypada mi podziękować rzeczonym osobom za zgodę na wykorzystanie zdjęć :-)). No ale dość tego narzekania, pora przejść do meritum.

    W tym roku badania w Łutowcu rozpoczęły się dość nietypowo od rozwalania kilkunastotonowego głazu tarasującego wejście do jaskini. Zajęło to więcej czasu niż początkowo zakładano i nie obeszło się bez ciężkiego sprzętu. Oprócz koniecznych prac "kamieniarskich" przed jaskinią trzeba było wykonać także skomplikowane prace "inżynieryjno-budowlane" wewnątrz. Po usunięciu tych "drobnych" przeszkód pod koniec drugiego tygodnia badań rozpoczęła się właściwa eksploracja warstw paleontologicznych. Niestety w dalszym ciągu nie udało się trafić na żadne znaleziska archeologiczne. Ale jeszcze nic straconego, bo dopiero w tym sezonie zaczęła się powoli odsłaniać dolna komora.
   J uważa, że w przyszłym roku w końcu uda się wyeksplorować osady eemskie i będzie można zacząć myśleć o bardziej szczegółowym opracowaniu paleontologiczno - geologicznym stanowiska. A trzeba przyznać, że po 3 sezonach badawczych uzbierała się całkiem ładna kolekcja kości.
 

 
Poniżej mała galeria zdjęć z wykopalisk:


No to zaczynamy :-)

Chyba trzeba zainwestować w coś większego...

Może tym razem pójdzie lepiej

Dobra, żarty się skończyły!

2 tygodnie później ;-)

Po pracach kamieniarskich pora na stolarkę

Ostatnie uderzenia młotkiem i gotowe

Panowie poświecą...


A tu widok ogólny na stanowisko
I to by było na tyle...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz