Zanim
opiszę nasze tegoroczne wykopaliska w Jaksicach i Sandomierzu króciutka
relacja z naszej kwietniowej wyprawy na południe "mamutowym" szlakiem.
Tym razem celem naszego wyjazdu był malowniczy zamek w Budišovie, a dokładniej jego przepastne magazyny.
W
ciągu dwóch tygodni wytężonej pracy udało się nam zrobić 40 pudeł
(zostało, bagatela 250) i to pomimo niezbyt sprzyjających warunków.
Mocno dawał nam się we znaki zwłaszcza wszechobecny zapach przeróżnych
chemikaliów, którymi obficie spryskiwano i posypywano całą "martwą
naturę" zdobiącą pałacowe ściany. Dla odmiany w magazynach dominowała
nuta pleśniowo - grzybiczna ;-).
Na
chwilę zajrzeliśmy też do prof. Svobody do Dolních Věstonic, gdzie
PAN-owie zajęli się fauną z Předmostí (badania w 2006 r.). Przy okazji
zwiedziliśmy samo stanowisko, ponieważ część szczątków kostnych
pozostawiono in situ i aby je opisać konieczna była wyprawa do samego Předmostí.
No i na koniec sensacyjna wiadomość - być może w tym roku znowu ruszą wykopaliska w Dolních Věstonicac!!!
PS
Prof.Svoboda przymierza się także do badań w Pavlovie, a ponieważ
obecny właściciel nie chce się zgodzić na wpuszczenie archeologów,
profesor bardzo poważnie rozważa zakup winnicy, w której położone jest
stanowisko :-)
Do usłyszenia - tym razem z północy...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz