Mój ostatni wpis był o nadrabianiu zaległości w biżuterii, pora więc na
to samo w archeologii. Tym bardziej, że zima powoli acz nieuchronnie
dobiega końca. Trzeba zacząć myśleć o nadchodzącym sezonie badawczym.
Tym bardziej, że
J już dokładnie zaplanował nam czas od maja do października. Będzie więc z pewnością o czym pisać.
Z zaległych badań zostały mi tylko wykopaliska w jaskini Borsuka.
Pomijam stanowiska autostradowe bo tu nie mieliśmy żadnego wpływu na to
"co" i "jak" kopiemy. Zainteresowanych wynikami tych badań odsyłam do
opracowań wydawanych przez Krakowski Zespół do Badań Autostrad. Wyszedł
Bieżanów, wyszedł Wojnicz, ostatnio ukazał się tom o Modlnicy może
pozostałe stanowiska też doczekają się publikacji. Wyjątek zrobiłam
tylko w przypadku Targowiska - no ale nie codziennie trafia się taki
paleolit :-).
Wracając do tematu. Do Radwanowic, gdzie znajduje się jaskinia Borsuka
trafiliśmy dzięki informacjom od speleologów. W tym miejscu chciałabym
(po raz kolejny) gorąco podziękować panu Jakubowi Nowakowi, który
poinformował paleontologów o znalezieniu w trakcie inwentaryzacji
jaskini kilku kości. Po dokładnej analizie okazało się, że są to kości
mamuta, a ponadto jedna z nich ma na powierzchni nacięcia. Ponieważ,
jak wiadomo, w przeciwieństwie do niedźwiedzi, lwów czy hien nie ma
mamutów jaskiniowych ;-) znalezisko to wywołało małą sensację.
Zwłaszcza, że posłano te szczątki do datowania no i wyszło, że kilku
delikwentów w drodze na Spadzistą zrobiło sobie tutaj mały przystanek, z
pieczenie mamuta na rożnie itp. (dla mniej zorientowanych: uzyskana
data to ok. 24 tys. BP, co odpowiada osadnictwu paleolitycznemu ze
Spadzistej)
Rozpoczęło się gorączkowe poszukiwanie pieniędzy na badania. Trochę
dała PAN, trochę dołożył Konserwator, swój wkład w badaniach w osobie M miał również UJ i tak zaopatrzeni latem 2008 roku ruszyliśmy w teren.
Pierwszy sezon jednych rozczarował, u innych rozbudził nadzieję na więcej. Zwłaszcza M
był bardzo niepocieszony wynikami badań, ponieważ liczył na ślady
osadnictwa średniowiecznego, tym bardziej, że jaskinia nie była
wcześniej badana. Niestety warstwa humusu okazała się niezbyt miąższa i
poza kilkunastoma fragmentami ceramiki, głównie nowożytnej, nie
znaleźliśmy nic interesującego.
Jeśli chodzi o nas, to tu sprawa była jasna, wiadomo było skąd
wyciągnięte zostały kości i mniej więcej wiedzieliśmy ile musimy
dokopać, żeby znaleźć się na interesującym nas poziomie. Ale, jak to
bywa w trakcie eksploracji nowych stanowisk, zakładany scenariusz nie do
końca się sprawdził. Otóż na głębokości ok 100 cm natrafiliśmy na
kilkadziesiąt zabytków krzemiennych, wśród których znajdowało się aż 15
zbrojników mikrolitycznych. Po dokładnej analizie okazało się, że są to
półtylczaki typu Komornica. Znaleźliśmy więc nowe stanowisko
mezolityczne i do tego jaskiniowe!
Z innych znalezisk należy wspomnieć o paliczku ludzkim, znalezionym na
hałdzie przed jaskinią, w sedymencie wyrzuconym przez speleologów, z
którego uzyskano datę ok 3 tys. lat BP ( a więc jakiś "brąz" też tu się
plątał).
W pierwszym sezonie udało się nam osiągnąć głębokość 150 cm i było
jasne, że badania muszą być kontynuowane w roku następnym. Sam wykop
miał powierzchnię 3x2 m, a jego lokalizacja była niejako wymuszona przez
wcześniejsze działania speleologów.
Poniżej dodałam kilka fotografii z pierwszego sezonu w jaskini Borsuka.
 |
| Widok ogólny na jaskinię, a w zasadzie na skałę, w której znajduje się szczelina prowadząca w głąb |
 |
| Wykop wytyczony, można zaczynać eksplorację |
 |
Poziom wykopu po usunięciu liści, warstwy runa itp. Dziura w lewym górnym narożniku to wejście zrobione przez speleologów
|
 |
| Pierwsze dni eksploracji, jeszcze ciągle humus i M wciąż pełen nadziei... |
 |
| Niestety z każdym dniem morale niektórych badaczy zauważalnie słabło...;-) |
 |
| Pierwszy poziom gotowy do zadokumentowania |
 |
| Im głębiej tym mniej ciekawie...;-)Nie da się ukryć, że po wyeksplorowaniu całego humusu stanowisko wiele straciło na atrakcyjności (przynajmniej dla 1/3 ekipy) |
 |
| To były bardzo kameralne wykopaliska... |
 |
No tak, tu już na pewno nie będzie średniowiecza...
|
 |
| Nie bez powodu jaskinia została nazwana "Jaskinią Borsuka" -widoczne na poziomie ślady to zasypane nory tego zwierzaka |
.jpg) |
Każdy mógł się wyżyć artystycznie - to nic, że głównie w kolorze żółtym ;-)
|
.jpg) |
| Sezon pierwszy uważam za zakończony. |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz