Strasznie dawno tu nie zaglądałam. Ale też okoliczności są jakoś mało
sprzyjające do pisania. No bo z założenia miało być o wykopaliskach i
biżuterii, a tu sezon na to pierwsze się skończył, a na to drugie ciągle
nie ma czasu.
Trochę liczyłam na "exkluzywną" ;-) foto-relację z
konferencji zorganizowanej przez The Royal Society, na którą do Anglii
polecieli obaj PAN-owie ale oczywiście J nie zabrał ze sobą aparatu. :-( (doprawdy jego roztargnienie zaczyna przybierać niepokojące rozmiary)
Dla zainteresowanych link do oficjalnej strony organizatora konferencji: Early anatomically modern humans in Eurasia: coping with climatic complexity
I do referatu P:
Gravettian subsistence in Central Europe (Poland, Czech Republic, Slovakia)
Z innych bieżących spraw to wreszcie skończyłam rysować ceramikę dla M
(ale o tym ciiii bo a nuż przeczyta to i coś dołoży ;-)) ale doszły za
to zabiegi rehabilitacyjne, na które muszę codziennie biegać - niestety
sezon w tym roku był bardzo intensywny, no i odbiło się to trochę na
zdrowiu. Mam tylko nadzieję, że jakoś mnie poskładają.
No i ciągle czeka Jaskinia Borsuka - może w następnym wpisie uda mi się wreszcie coś napisać o tych wykopaliskach.
Tyle tego marudzenia, czekają składanki ze Spadzistej! :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz